Sourcing nieruchomości – jak zarabiać na okazjach inwestycyjnych?

Potrzebujesz ok. 5 min. aby przeczytać ten wpis
Sourcing nieruchomości – jak zarabiać na okazjach inwestycyjnych?
Nieruchomości

Artykuł sponsorowany

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułu i osobiste poglądy autora.

Nieco ponad 70 proc. ofert sprzedaży mieszkań, domów i lokali dotyczy agencji nieruchomości, pozostałe 30 proc. to ogłoszenia spoza rynku, z czego blisko 10 proc. stanowią okazje inwestycyjne – tak wynika z nieoficjalnych raportów, dotyczących rodzimego rynku nieruchomości. Prawdziwe perły wśród ogłoszeń zdarzają się stosunkowo rzadko i niemal natychmiast po publikacji są rozchwytywane przez soucerów. Jak zostać łowcą okazji i zacząć zarabiać na okazjach inwestycyjnych? Przekonaj się sam!

Sourcing to stosunkowo nowa metoda pośrednictwa, która – w dużym uproszczeniu – polega na wyszukiwaniu informacji o okazjach cenowych na rynku nieruchomości i dostarczaniu ich inwestorom. Jak cały proces wygląda w praktyce? Jak zostać soucerem nieruchomości?

Dobry deal? O poszukiwaniach słów kilka…

Kupię mieszkanie za gotówkę, bez pośredników i agencji, może być do generalnego remontu – ogłoszenia takiej treści pojawiają się na większości osiedli. Napisane odręcznie, starannym pismem na kartce papieru, stanowią przeciwwagę dla ofert publikowanych na popularnych portalach branżowych, wzbudzając zaufanie osób zainteresowanych sprzedażą nieruchomości. Jeśli kiedykolwiek spotkałeś się z takim ogłoszeniem, możesz być niemal pewny, że jego nadawcą był soucer poszukujący perełek inwestycyjnych – najczęściej ofert wystawianych poniżej ceny rynkowej.

Czym jest cena rynkowa? To najbardziej prawdopodobna kwota, jaką można otrzymać za daną nieruchomość na rynku – najwyższa po jakiej kupujący jest w stanie nabyć lokal i zarazem najniższa, na jaką może zgodzić się sprzedający. Jak wśród nich znaleźć okazję inwestycyjną? Przeglądając popularne serwisy czy portale ogłoszeniowe, po wpisaniu określonych parametrów dotyczących szczegółów poszukiwanej nieruchomości, wyświetlają się oferty spełniające kryteria. Dla przykładu, kawalerka o powierzchni wynoszącej 30 mkw. w Warszawie kosztuje średnio 350 000 zł. Oferty o podobnym metrażu i znajdujące się w tej samej lokalizacji będą do siebie zbliżone cenowo. Oczywiście, na finalną kwotę będzie miało wpływ konkretne położenie nieruchomości (inne ceny będą w Śródmieściu, inne w dzielnicy Wawer, Wesoła czy Bemowo), bliskość kluczowych węzłów komunikacyjnych, dostępność infrastruktury miejskiej czy standard lokalu, jednak uśredniając można przyjąć, że rynkowa cena wynosi 350 000 zł. Jeśli znajdziesz nieruchomość o podobnym metrażu, w tej samej lokalizacji za kwotę równą 300 000 zł lub niższą – trafiłeś na okazję!

Panie, dlaczego tak tanio?

Zapewne zastanawiasz się, dlaczego ktoś wystawia nieruchomość po niższej cenie, pozbawiając się tym samym zysku i możliwości zarobku na sprzedaży. Są różne powody, najczęściej spotykanym jest trudna sytuacja finansowa. Takie osoby chcą sprzedać nieruchomość jak najszybciej, a gotówkę pochodzącą z transakcji przeznaczyć na spłatę długów, pożyczek czy pozostałych zobowiązań. Inną kwestią są sytuacje życiowe – zazwyczaj nagłe i nieplanowane. Niektórzy podejmują decyzję o przeprowadzce i o tym, że chcą sprzedać atrakcyjne mieszkanie w Szczecinie, inni inwestują w nieruchomości kupując lokale od deweloperów i potrzebują gotówki na wpłatę kolejnej transzy dla inwestora – ile ogłoszeń, tyle powodów.

Znalezienie takiej oferty nie jest jednak proste, liczy się szybki czas reakcji. Okazja nie trwa dłużej jak kilka czy kilkanaście godzin. Wymaga niemal natychmiastowej rezerwacji lokalu zaraz po publikacji ogłoszenia. Tym bardziej, że konkurencja na rynku jest bardzo duża.

Kto pierwszy ten lepszy – czy aby na pewno?

Szybkość działania i spryt to nie jedyne cechy, jakie powinien posiadać łowca okazji. Trzeba jeszcze przekonać właściciela do rezerwacji i… negocjować kwotę. Osoby, które z różnych względów potrzebują zastrzyku finansowego i pilnie chcą sprzedaż nieruchomości, są w stanie zejść z ceny nawet o 20 proc. Z tego powodu można spotkać się z opinią, że soucerzy wykorzystują trudną sytuację innych, żerując na okazjach. Jak wygląda sytuacja z perspektywy poszukiwaczy perełek inwestycyjnych? Osoby zajmujące się zarobkowo sourcingiem nieruchomości podkreślają, że właściciele lokali dobrowolnie wystawiają ogłoszenia o sprzedaży, a sytuacja finansowa jest ich prywatną sprawą. Jednocześnie wskazują, że w większości przypadków nieruchomości wystawione poniżej ceny rynkowej wymagają kosztownych remontów, a dzięki inwestycjom odzyskują dawną świetność.

Okazja czyha za rogiem?

Portale i serwisy ogłoszeniowe, spółdzielnie mieszkaniowe, osiedlowe tablice ogłoszeń, grupy dzielnicowe w mediach społecznościowych, ręcznie pisane ogłoszenia rozdawane w formie ulotek lub wrzucane do skrzynek pocztowych – możliwości znalezienie prawdziwej okazji inwestycyjnej jest naprawdę sporo. Warto jednak mieć na uwadze, że działać trzeba z prędkością światła. Tu liczy się przede wszystkim czas. Z tego względu sporą popularnością cieszy się poczta pantoflowa, która wymaga rozbudowanej sieci kontaktów. Ogłoszenia przekazane przez znajomych bardzo często nie są publikowane w sieci – stąd gwarancja, że jako pierwszy możesz na takiej okazji zarobić. Ile? Im większe doświadczenie, tym większe zarobki. Prowizja jest uzależniona od szacunkowej wartości nieruchomości – oceny tego, ile inwestor będzie w stanie na niej zarobić. Zazwyczaj oscyluje w granicach 10 proc. prowizji od sprzedaży mieszkania w Szczecinie https://gethome.pl/mieszkania/na-sprzedaz/szczecin/, co w porównaniu do prowizji agentów nieruchomości, wynoszącej średnio od 2 do 3 proc. jest bardzo konkurencyjną formą zarobku.

Materiał przygotowany przez portal nieruchomości Gethome.pl

Fot.: materiał Klienta

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*